czwartek, 27 listopada 2014

Test Morning Fresh czas zacząć :)




Ja już je mam! A Wy? Niedawno dostałam do przetestowania nowe płyny do zmywania naczyń Morning Fresh i powiem szczerze, że bardzo jestem z nich zadowolona. Oficjalnie mogę mianować Morning Fresh Sensitive Aloe Vera "moim płynem" i to nie tylko ze względu na ładny zapach i delikatność dla dłoni ale również ze względu na inne ważne kryteria, którymi kieruje się przy wyborze środków piorąco-myjąco-sprzątających tzw. chemii.
Jeżeli chodzi o płyn do mycia naczyń jestem bardzo wymagająca, a to pewnie dlatego, że czynność tą w domu najczęściej wykonuję ja i nie ma takiej możliwości żebym umyła coś płynem, który w ogóle nie zmywa tłuszczu, a z takimi też miałam do czynienia. Morning Fresh z tłuszczem radzi sobie doskonale i nic po umyciu nie pozostaje śliskie. 
Kolejne kryterium, które musi spełniać "mój płyn" to jest wydajność, im bardziej gęsty tym bardziej wydajny, im bardziej wydajny, tym więcej naczyń umyję dzięki niemu. I tu kolejny punkt dla testowanego płynu Morning Fresh jest mega gęsty dzięki czemu jest wyjątkowo wydajny.
Morning Fresh spełnił również ostatnie kryteria, które pozwolą mu zagościć na dłużej w mojej kuchni, czyli doskonale się pieni oraz ma świeży i bardzo przyjemny zapach przez co nadaje się dla osób wrażliwych na zapachy.
Serdecznie polecam.
Po prawej stronie mój faworyt Morning Fresh Sensitiv Aloe Vera
A tu coś na potwierdzenie skuteczności testowanych płynów: trzy płyny kontra ekstremalnie brudna szybka piekarnika.
oto i ekstremalnie brudny piekarnik polany testowanymi płynami i płynem x

 i efekt zastosowania płynów :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz